czwartek, 29 października 2015

Be Active- październik 2015

Dzień doberek.!

Ostatnio mam dość mało czasu na bloga, ale do tego posta udało mi się przygotować ;) Dzisiaj czas na krótki przegląd nowego Be Active. Od razu mówię, że nie testowałam jeszcze treningu z dołączonej płyty-o niej napiszę innym razem, niedługo ;P

Na okładce październikowego numeru znów "jedna z nas"- Magda Michalewska-Kokoszka, która zmieniła swoje życie i swój wygląd dzięki ćwiczeniom w studiu Ewki, a teraz motywuje do działania innych. Prowadzi konto na Instagramie (klik), które już od dłuższego czasu obserwuję, a także razem z Tomkiem Choińskim pokazuje różne zestawy ćwiczeń w Dzień Dobry TVN. W najnowszym Be Active wraz z Tomkiem prezentuje trening na uda i pośladki.


Pierwszy artykuł, który zwrócił moją uwagę, dotyczy jedzenia przed i po treningu. Jak zwykle, co uwielbiam w tej gazecie, temat został potraktowany całościowo. Na początek po co i jak jeść, następnie przykładowe menu do treningów kardio i siłowego, a na koniec kwestie braku czasu, nawadniania oraz odżywek.


Na str. 48 znajduje się tytuł "Odporność? Da się zrobić". Temat dbania o zdrowie, profilaktyki i tym podobne zawsze bardzo mnie interesują, ponieważ mam z tym odwieczny problem... Może tym razem znajdzie się tu coś ciekawego... ;)

Kolejny fajny artykuł to "Dieta szyta na miarę", czyli przykładowe jadłospisy dla kobiet w wieku 20+, 30+ oraz 40+. Każda grupa jest dokładnie opisana i zawiera wskazówki na typowe dla niej problemy (nieprzespane noce, wahania nastroju i inne)


Kilka stron później jest strona poświęcona kettlebell(om?), jednemu z niewielu sprzętów do ćwiczeń, który posiadam w swoim domu ;) Koszt, zastosowanie, plusy, przykładowe ćwiczenia, a nawet historia tego przedmiotu. 

Kolejnym bardzo ważnym tematem jest "Gotowa w 6 minut", czyli rozgrzewka. Pisałam już na blogu o tym, jak ważna jest rozgrzewka (klik), a także rozciąganie (klik) przy treningu, a teraz temat pojawił się także w Be Active. Korzyści płynące w porządnej rozgrzewki zostały wzbogacone o przykładowy zestaw ćwiczeń Ewy Chodakowskiej.


W dziale urodowym znajdziemy artykuł poświęcony tak zwanym kwasom, czyli zabiegom kosmetycznym opartym na działaniu kwasów (migdałowego, mlekowego, czy salicylowego), które pomagają w złuszczaniu skóry, tym samym odmładzając i rozjaśniając cerę. Podane są kwasy odpowiednie dla poszczególnych typów skóry, a także przykładowe produkty do wspierania skóry podczas terapii i te do domowego złuszczania. 

Na sam koniec wpadł mi w oko temat wyboru nowego sportu na niepogodę. Autor sugeruje, że jesienią nasze zaangażowanie w treningi może spadać, dlatego wybranie sobie nowej dyscypliny sportu będzie na ten okres w sam raz. Są tutaj opisy m.in. crossfitu, muay thai (co to.?), wspinaczki na ściance, a nawet nurkowania (w basenie!) i air yogi.


Myślę, że artykułem determinującym zakup tego numeru dla niektórych dziewczyn będzie "Kierunek: tarczyca". Zapomniałam o nim wspomnieć wcześniej, ale jest warty uwagi, więc wspominam na końcu :)
O co chodzi.? Jakie są objawy.? Co trenować.? I co najważniejsze: co jeść biorąc pod uwagę typ choroby.

Pozdrawiam Was serdecznie :* Niedługo pojawi się notka na temat płyty dołączonej do tego numeru a także Jumpcity, do którego wybieram się już jutro <3.



sobota, 3 października 2015

Harcerstwo

Dzień doberek.!

Chociaż powrót do zdrowych nawyków żywieniowych i treningów idzie mi coraz lepiej (przez ostatni tydzień- wszystkie dni na piąteczkę, a wczoraj zaliczony piękny trening z Tomkiem Choińskim), to dzisiejsza notka nie będzie jeszcze z tym bezpośrednio związana. Dzisiaj chciałabym się porozczulać nad tym, jak ważne jest znalezienie sobie swojej odskoczni, czegoś, co daje mnóstwo radości i szczęścia. Mnie daje to harcerstwo <3.


Zaczynałam jako mała słodka zuchenka, potem przeszłam do drużyny harcerskiej, byłam podzastępową, zastępową, opiekunką pionu, a obecnie jestem przyboczną 70 Luzińskiej Wodnej Drużyny Harcerskiej. Jednak nie funkcje są tutaj ważne. Ważne jest to, co harcerstwo daje.

Na wielu ogniskach, czy warsztatach pada pytanie "czym jest dla Ciebie harcerstwo". Kiedyś przychodziłam głównie dla dobrej zabawy, później z obowiązku (i to był okres, w którym poważnie zastanawiałam się nad odejściem z drużyny). Teraz harcerstwo jest dla mnie głównie odskocznią- miejscem, z którym kojarzą się wspaniałe wspomnienia, ludźmi, którzy są inni niż "wszyscy" i czasem, który mogę spędzić w aktywny i bardzo rozwijający sposób.


W jednym z postów (klik) próbowałam przekazać Wam namiastkę obozowego życia, a dzisiaj może trochę o rajdach harcerskich. Z różnych powodów (bardziej poważnych, niż mogłoby się to wydawać) kiedyś nie lubiłam wszelkich rajdów i wyjazdów harcerskich. Podobało mi się, kiedy na nich byłam, ale przed wyjazdem zawsze wynajdywałam miliony powodów, żeby jednak nigdzie nie pojechać. Teraz zaczynam się przekonywać i coraz częściej się w różne miejsca wybieram (najwyższa pora.!) ;) 

W ostatni weekend byłam na 49. Spartakiadzie Drużyn Wodnych i Żeglarskich w Pucku. W skrócie: blisko 300 harcerzy w jednym miejscu, konkurencje od rana do...rana, od regat, przez turnieje wiedzy, po konkursy szant. Mieliśmy świetny skład i mimo różnych niedogodności (na regatach precyzyjnych byłam mokra po 5 minutach, a tu jeszcze ponad godzina na wodzie), czy ostatecznego miejsca w klasyfikacji pod tytułem "szału nie ma", nikt nie zabierze nam tych przeżyć, żartów, wspólnie pokonanych kilometrów i wspomnień. Wróciłam do domu bardzo zmęczona, jak zwykle i bardzo szczęśliwa, jak zwykle <3.


Ostatnio przydarzyła mi się też jeszcze jedna niezmiernie miła sytuacja. Nadzoruję pracę dwóch zastępów w naszej drużynie - starszoharcerski i młodszoharcerski dziewczyn. Obydwa prowadzone przez druhny będące kiedyś w moim zastępie. Jedna z nich kończy zbiórkę z harcerkami młodszymi i wchodząc na zbiórkę harcerek starszych, mówi "Te moje harcerki to nie umieją jeszcze zapałek używać", a mi się robi ciepło na serduszku, jak słyszę "a moje harcerki...". Nowe pokolenie zastępowych wychowane przeze mnie i ludzi w moim wieku- wspaniałe, motywujące uczucie *.*


Piszę o tym wszystkim tutaj, bo wydaje mi się, że mega ważne jest znalezienie sobie takiego zajęcia, które naładuje energią, dla kogoś może to być trening-super.! Ale mnie, mino wszystko, najbardziej energią doładowują uśmiechnięci, pozytywni i mili ludzie :) Polecam każdemu.!