wtorek, 18 sierpnia 2015

Warsztaty teatralne


Dzień doberek.!

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o warsztatach teatralnych w Teatrze Szekspirowskim, w których wzięłam udział w zeszłym tygodniu. Na wstępie dodam, że zainteresowani warsztatmi mieszkający w okolicach Wejherowa mają szansę wziąć w nich udział 19.08 (szczegóły na stronie WCKu- klik). 


Widok z jednego z tarasów widokowych TS


W dzień po powrocie z obozu w Bieszczadach (o którym jeszcze tu napiszę, ale nie teraz ;) ) odezwała się do mnie koleżanka (kocham, Marta :*) z propozycją wzięcia udziału w warsztatach teatralnych z zajęciami aktorskimi w TEATRZE SZEKSPIROWSKIM. Na początku wakacji byłam w Gdańsku i spontanicznie wpadłyśmy z mamą na zwiedzanie tego miejsca. Byłam oczarowana. Jeśli ktoś ma sposobność go zobaczyć, niech ją wykorzysta.! Nie mam żadnych zdjęć z warsztatów dlatego będę przeplatać notkę zdjęciami z tamtego dnia. A więc Teatr Szekspirowski to było hasło, które zmotywowało mnie do wstania przed 8 i wyruszenia do Gdańska :D.

Miasto w mieście, czyli uliczki w TS

Zabrałam ze sobą jeszcze jedną koleżankę (pozdrowionka, Nellka :*) i bawiłyśmy się świetnie. Zajęcia zaczęły się od krótkiego wstępu na temat życia i twórczości Williama Szekspira, a potem przyszedł czas na ćwiczenia aktorskie. Pracowaliśmy samodzielnie, w małych grupach a także wszyscy razem. Było wiele ćwiczeń, które już dawno znałam- czy to z kółka teatralnego w WCKu, czy z prób do Misterium, ale było też kilka nowych. 


Na koniec robiliśmy zadanie, które bardzo mi się spodobało. Pani wyświetlała na ekranie scenę ze spektaklu "Wesołe kumoszki z Windsoru", na które później mieliśmy się wybrać, a my robiliśmy stop-klatkę dokładnie odwzorowując miny, gesty i postawy aktorów. Następnie, kolejne grupy miały ustalić wspólnie, co ta scena przedstawia i kontynuować ją wg własnego pomysłu. Przy okazji tego ćwiczenia wykorzystywaliśmy też rekwizyty. Śmiesznie było później, podczas spektaklu, oglądać na scenie aktorów odgrywających "nasze" role.


Po zajęciach wybraliśmy się na obiad do pobliskiej jadłodajni (o dziwo, nie do Domu Harcerza). Następnie, jeszcze przed spektaklem, mieliśmy zwiedzić budynek TS z przewodnikiem, ale zostało tak mało czasu, że w porównaniu do pierwszego zwiedzania, właściwie niczego się nie dowiedziałam. A ten budynek kryje w sobie tyle symboliki, tyle tajemnic, że trzeba to wszystko odkryć na spokojnie. A warto <3.

Tajemne przejście.???

Wtedy nadszedł czas na długo wyczekiwany spektakl, który jest efektem wspólnej pracy Teatru Szekspirowskiego i Teatru Wybrzeże. "Wesołe Kumoszki z Windsoru" są komedią dziejącą się w czasach Szekspira. W spektaklu są użyte historyczne stroje i minimalne dekoracje. Myślę, że naprawdę warto zobaczyć ten spektakl. Co jest niepowtarzalne, to sposób umiejscowienia widowni. Wygląda to jak w prawdziwym teatrze z czasów Szekspira, a więc publiczność stoi naokoło sceny. My dostaliśmy właśnie te bilety, choć następnym razem wybrałabym chyba siedzenia na galerii. 


Jestem bardzo zadowolona z udziału w tych warsztatach, szczególnie, że w wakacje nic teatralnego nie robię, w przeciwieństwie do roku szkolnego, kiedy cały czas są jakieś konkursy, przeglądy, próby, spektakle etc. Serdecznie polecam :).

TS wyróżnia się na tle innych teatrów na świecie (!) otwieranym dachem. Przy dobrej pogodzie można zobaczyć jego działanie właśnie na przedstawieniu "Wesołe kumoszki z Windsoru"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz