poniedziałek, 23 lutego 2015

Przepisy... ;>

Dzień doberek.!
 
Jakiś czas temu podzieliłam się inspiracjami (klik), które zebrałam w moim komputerku, a teraz czas na przepisy. Teraz co prawda zajadam się tortem nugatowym, który został po sobotniej imprezie, ale w końcu to mój ostatni wieczór jako dziecko. Od jutra: bardzo poważna, dorosła Małgorzata (tssaa, jasne :D). Na początek dwie opcje ciasteczek owsianych ;).
 
Pierwsze by Ewka, które wypróbowałam osobiście i smakują mi bardzo :D.
 
Otrębowo-owsiane ciasteczka z czekoladą
 
mąka orkiszowa typ 1850 - niepełna szklanka (ja używam zamiennie żytniej)
otręby owsiane lub żytnie –
1/3 szklanki
płatki owsiane –
1/2 szklanki
czekolada gorzka (minimum 75% kakao) –
30g (1/3 tabliczki)
jajko –
1 szt.
miód pszczeli, płynny – 2 łyż
ki
oliwa z oliwek – 2 łyż
ki
proszek do pieczenia – niespełna 1/2 łyż
eczki
sól morska–
szczypta

Suche składniki: mąka, otręby, płatki, sól, proszek do pieczenia wymieszać w misce. Czekoladę połamać na mniejsze kawałki. Do miski dodać miód i jajko, dokładnie wymieszać. W razie potrzeby dolać niewielką ilość zimnej wody. Dodać pokruszoną czekoladę. Piekarnik nagrzać do 175 stopni C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z powstałej masy w dłoni formować ciasteczka o dowolnym kształcie. Piec w nagrzanym piekarniku ok 10 – 15 minut (w zależności od grubości ciasteczek). Smacznego!
 
Drugi przepis by Kasia Zakręcona, która przeszła wspaniałą metamorfozę, dalej ćwiczy jak szalona i motywuje do pracy innych (fanpage Kasi na Facebooku-klik)

Zdjęcie pożyczone od Kasieńki z profilu ;)
 
Ciasteczka kokosowe

 
płatki owsiane- jedna szklanka
mleko kokosowe- pół szklanki
wiórki kokosowe- pół szklanki
masło klarowane- jedna łyżka
jajko- jedna sztuka
jogurt naturalny- jedna łyżka
banan- jedna sztuka


 Wszystko razem pognieść i układać małe placuszki na blaszce. Piec ok. 20 min w 200 stopniach C w termoobiegu.
 
A teraz czas na moje pyszności. Co prawda, to nic odkrywczego, ale ostatnio bardzo mi zasmakowała owsianka na mleku <3. Wiele razy się zabierałam za musli, płatki owsiane i wgl, ale nigdy mi te suche wiórki nie odpowiadały... Aż odkryłam, jak je trzeba przygotowywać.
 
Na zdjęciu z kanapeczkami z pastą rybną robioną przez moją mamę i twarożkiem ze szczypiorkiem
 
Owsianka
 
mleko- jeden kubek
płatki owsiane błyskawiczne- pół miseczki
zarodki pszenne- jedna łyżka
płatki ryżowe błyskawiczne- dwie łyżki
kilka śliwek lub rodzynek
ew. wiórki kokosowe- jedna łyżeczka
 
Mleko podgrzewam w mikrofalówce przez 1 min. Suche składniki mieszam w miseczce. Zalewam ciepłym mlekiem, przemieszuję i wkładam na pół minutki do mikrofalówki. Wyjmuję, dodaję rodzynek lub pokrojonych suszonych śliwek i nomnomnomnom *.*


Ostatnio też odkryłam przeepyszną przekąskę potreningową. Wystarczy zmieszać serek wiejski, łyżkę lub dwie wiórków kokosowych i dodać cztery, pokrojone na ćwiartki suszone śliwki.
 
Oczywiście tego jedzonka wychodzi więcej, ale dopiero po zjedzeniu połowy ogarnęłam się, że może warto by jednak zrobić zdjęcie >.<
 
Smacznego.!!!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz