czwartek, 19 maja 2016

Wróciłam :)))

Dzień doberek! :)

Jakże się cieszę, że już jestem po wszystkich maturach i mogę wreszcie z czystym sumieniem wrócić na bloga <3. Dziękuję serdecznie wszystkim osobom, które pytały, kiedy będzie kolejny post, czemu nic nie wstawiam itd. To tylko utwierdzało mnie w przekonaniu, że nie ma opcji, żebym całkiem zaprzestała prowadzenie bloga ;)

Nie wiem, jak to będzie wyglądało, jak już dostanę się na studia (daj Boże teatralne), ale przez całe wakacje (czyli aż do końca września ;) ) na pewno co jakiś czas będzie się tutaj coś pojawiać ;). Teraz jestem w wirze przygotowań do egzaminów wstępnych, ale po dłuższej przerwie wróciłam do treningów i (uwaga!) uczę się gotować- wczoraj zrobiłam swoją pierwszą zupę!!! :D

Z racji tego, że ten miesiąc będzie, a przynajmniej powinien być, wyjątkowo intensywny wróciłam do prowadzenia Dziennika Fitness (więcej: klik). To, co się dzieje u mnie na co dzień znajduje się na moim Instagramie (@gosiiaczek), zapraszam! :)

Jeśli macie jakieś propozycje co do tematów najbliższych postów to dajcie znać! Bardzo proszę
o komentarze ;)


Z okazji mojego powrotu, mam dla Was małą niespodziankę. To znaczy, obiecywałam to już kilka razy, a teraz nadarzyła się idealna okazja. KONKURS! :D

Do wygrania płyta "Skalpel Wyzwanie" Ewy Chodakowskiej.




Regulamin:
1. Jak najszybciej należy przesłać na mojego maila (goosiiaaczeek@gmail.com) link, zdjęcie lub nazwę swojego ulubionego ćwiczenia.
2. Kto pierwszy, ten lepszy.
3. Na zgłoszenia czekam do oporu ;)
4. Ostrzegam, że Poczta Polska i ja nie za bardzo się lubimy i moje przesyłki czasem giną :/ Jeśli Cię nie znam, bądź mieszkasz na tyle daleko ode mnie, że nie będę mogła wręczyć Ci nagrody osobiście, owszem, wyślę płytę pocztą, ale na Twoją odpowiedzialność :P


Powodzenia, pozdrawiam ciepło! :*

2 komentarze:

  1. No nareszcie! Jestem naprawdę dumna z tego, że ugotowałaś zupę! (to "nareszcie" odnosi się do tego, że wróciłaś, nie do zupy XD) I po prostu, chciałam powiedzieć, że mimo iż osobą skłonną do wysiłku fizycznego definitywnie nie jestem, to brakowało mi tych postów na blogu i bardzo się cieszę, że wróciłaś :*
    Kasia

    OdpowiedzUsuń