poniedziałek, 5 maja 2014

Spotkanie ;>


Dzień doberek.!

Dzisiaj wybrałam się z mamą do lasu trochę się poruszać. Mama wzięła ze sobą kijki, a ja chciałam pobiegać. Po krótkiej rozgrzewce pobiegłam, a mama została w tyle. Chwilę później z bocznej ścieżki wybiegł jakiś pan, do którego się uśmiechnęłam, on mi pomachał i spytał dokąd biegnę. Okazało się, że biegniemy w tym samym kierunku, więc pobiegliśmy razem. Okazało się, że pan (nie wiem, jak miał na imię -.-') jest byłym kolarzem. Kiedyś brał udział w zawodach i rajdach, ale teraz jak to mówi ,,jest już za stary". Dzisiaj zrobił już około 40 km rowerem, a wieczorem ma zamiar ,,przejechać się" drugie tyle. 


Podczas tej krótkiej pogawędki wymieniliśmy też swoje spostrzeżenia na temat tego jak zmieniło się podejście ludzi do osób aktywnych. Pan powiedział, że kiedyś rzadkim i jednocześnie dziwnym widokiem było, żeby ktoś biegał, czy publicznie uprawiał inny sport. Teraz jeżdżenie zimą na rowerze, czy jogging o 6 nad ranem nie jest niczym dziwnym, nawet w tak małych miejscowościach, jak moja. Stwierdziliśmy zgodnie, że to bardzo pozytywne zjawisko i oby tak dalej. Społeczeństwo się zmienia. Starsze panie chwytają się za kijki, panie 40+ zaczynają biegać, nie wspominając już o trendzie bycia fit wśród młodzieży i studentów. Myślę, że nawet jeżeli część z nich ćwiczy tylko dlatego, że to modne to i tak jest pozytywne zjawisko. Lepiej, żeby ćwiczyli z takiego powodu niż w ogóle. Na pewno wyjdzie im to na dobre :)

Wrzucam kilka fotek z kilku ostatnich treningów na świeżym powietrzu. :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz